Tu obejrzycie więcej zdjęć z licytacji podczas balu przedsiębiorców >>
- A gdzie jest ta jedna jedyna koszulka, w której był pan na boisku podczas finału w Katarze?
- A nie, tamtej to nawet ja nie mam. Zaraz po meczu chyba z cztery osoby pilnowały, żeby nigdzie nie zginęła. Została zabrana, teraz będzie eksponatem w muzeum FIFA.
- Przed chwilą, podczas balu, jedna z koszulek z tej finałowej serii została wylicytowana za 5 tys. zł...
- ...i jest to bardzo okazyjna cena. W ostatnich dniach dwie koszulki zostały zlicytowane w Kielcach i Gdańsku. Pierwsza za 29 tys., druga za 37 tys. zł.
Dodajmy, że Słupno, a konkretnie Gminny Ośrodek Kultury, wystawiło na aukcję internetową jeszcze jedną taką samą koszulkę sędziego i poszła za 23,1 tys. Na tym nie koniec - do zdobycia w sieci były jeszcze m.in. piłki, mundialowe kartki: żółta (3650 zł) i czerwona (2850 zł) z meczu Argentyna - Francja - wszystko z autografami Szymona. W ogóle internetowe licytacje cieszyły się ogromną popularnością.
A wracając do balu... Konto WOŚP wzbogaciło się dzięki niemu o ok. 29 tys. zł, z tego sama licytacja przyniosła 23 tys. zł. Najdroższe okazały się piłka z podpisem Szymona Marciniaka i jego koszulka (odpowiednio 6000 i 5000 zł), obrazy Doroty i Eugeniusza Szelągowskich (3700 plus 2100 zł), wino z 1978 r. - 1000 zł, piłka szczypiornistów Wisły Płock - 900 zł. Do tego doszły jeszcze pieniądze ze sprzedaży Orkiestrowych serduszek, bransoletek.
Łącznie sztab WOŚP w Słupnie zebrał rekordową kwotę ponad 140 tys. zł.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze