Pod jasnym namiotem mogliśmy spotkać ludzi w starodawnych lnianych odzieniach. Częstowali przechodniów oryginalnym przysmakiem - plasterkami ogórka w zalewie z miodem. - Za jakiś czas będziemy piekli podpłomyki! - zawołała do nas "słowiańska gospodyni".
Mężczyźni, którzy siedzieli przy namiocie, prezentowali dawną broń - były to m.in. miecz, toporek o długim drzewcu czy kuty grot włóczni. Spotkaliśmy tam słowiańskiego woja. Chętni mogli nawet włożyć na siebie kolczugę ważącą ok. 12 kilogramów. I obejrzeć pokazy kowalstwa.
Dalej, w głębi placu Narutowicza, Fundacja "Grom. Siła i Honor" w swoim namiocie wystawienniczym prezentowała uzbrojenie, umundurowanie i wyposażenie używane przez prekursorów jednostki specjalnej „GROM", czyli „Cichociemnych" oraz ich następców – operatorów Jednostki Wojskowej „GROM".
Na trawiastym placu z kolei trwały pokazy sportowo-wojskowe w wykonaniu uczniów Liceum Ogólnokształcącego CN-B Feniks oraz pokazy sprzętu należącego do szkoły.
Po południu zainteresowani w ramach Dni Historii Płocka mieli okazję zwiedzić zabytkowe budynki - niektóre razem z przewodnikami z Płockiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Swoje drzwi zwiedzającym otworzyli: Towarzystwo Naukowe Płockie, Małachowianka, Sąd Okręgowy, Muzeum Mazowieckie, Muzeum Żydów Mazowieckich, Spichlerz, Muzeum Diecezjalne, bazylika katedralna i Książnica Płocka.
Ciekawie będzie także w niedzielę. Na placu Narutowicza powstanie tym razem Miasteczko Rycerskie, które przeniesie gości w czasy średniowiecza. Będzie można przymierzyć rycerskie stroje i obejrzeć pokazy walk.
Materia³ promocyjny
Wszystkie komentarze