Pytamy, sprawdzamy i opisujemy wydarzenia w Płocku, kraju i na świecie. Sięgnij po newsy, opinie i reportaże Wyborczej, również te lokalne. Codziennie dostarczamy Ci rzetelnej informacji, solidnej wiedzy i najlepszej rozrywki.
Kup prenumeratę o 50% taniej >>>
Black Friday to świetna okazja, by rozpocząć przygodę z Wyborcza.pl.
Dla nowych Czytelniczek i Czytelników przygotowaliśmy ofertę, dzięki której odkryją najlepsze dziennikarstwo i zapewnią sobie ciekawą lekturę na każdy dzień. Jeśli nie masz teraz prenumeraty, zamów ją już dziś i płać jedynie 9,90 zł miesięcznie przez pierwsze pół roku (potem 19,90 zł/mies.).
Skorzystaj z promocji Wyborcza.pl na Black Friday >>>
Kto pamięta konduktora w autobusie? Uwaga - on powraca. Ale nie będzie sprzedawał i kasował biletów, tylko...
"Będziesz grzeczny, chłopczyk, będziesz się słuchał" - powiedział ksiądz L., złapał od tyłu za szyję i kazał się rozebrać... Głośno o duchownym zrobiło się pod koniec stycznia. Śledczy zarzucili mu popełnienie przestępstw o charakterze seksualnym i posiadanie dziecięcej pornografii. W tym tygodniu Prokuratura Rejonowa w Płocku skierowała do sądu akt oskarżenia. Zarzutów przybyło. Kuria przeprasza.
Płocczanka chora na covid: System jest taki, że bezkarnie mogłabym chodzić i zarażać. Odbijałam się od ściany do ściany. Jestem po prostu przerażona funkcjonowaniem tego systemu.
Wyły syreny, wybuchały petardy. Kilkaset osób demonstrowało na terenie Zakładu Energetycznego. Ludzie rozpostarli długi transparent "Jesteśmy pracownikami, nie niewolnikami", usłyszeli od przemawiających: "Nie jesteśmy firmą Orlenu. Nie jesteśmy firmą Obajtka".
Czy renowacja starego młyna ożywi Radziwie? I jaki ma to związek z kamienicą w centrum, jarem Rosicy i Muzeum Mazowieckim?
Płock miał swojego mistrza kolarskiego, a na miejskim lodowisku odchodziły niezłe tańce i figury... Stare zdjęcia w albumach albo zgromadzone w pudełkach po butach. Coraz bardziej żółknące dokumenty. Dyplomy sprzed prawie 100 lat? Skarby czy śmieci? W tym wszystkim jest życie zwykłego człowieka, płocczanina.
Znaków drogowych nigdy za dużo. Im ich więcej, tym droga podobno wygląda... poważniej. Niestety to także płocka przypadłość.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze