Tu obejrzycie całą galerię zdjęć
Klub zorganizował bieg już po raz trzeci. Impreza ma dwa cele; po pierwsze jest symbolicznym wyrazem wsparcia dzieci z autyzmem i ich rodzin, także okazją, by każdy chętny dowiedział się nieco więcej o tym zaburzeniu rozwoju. I z większą tolerancją podchodził do dzieci i dorosłych z autyzmem. Drugi cel ma wymiar praktyczny – wpisowe, jakie płacą uczestnicy, przeznaczone jest na turnus integracyjno-terapeutyczny.
Bieg z roku na rok cieszy się większą popularnością, w tym roku na starcie stanęło ok. 260 biegaczy z Płocka i całej okolicy, w tym radni miejscy i prezydent Andrzej Nowakowski, do tego ludzie związani ze sportem i rekreacją, biegacze wyczynowi i ci zupełnie amatorscy. – Dziś nie liczy się osiągnięty wynik – przypominał prowadzący wydarzenie Bogdan Wolny. – Ale to, że wszyscy dziś jesteśmy niebiescy!
Imprezę w tym roku zorganizowano w Osadzie Młynarza w Radotkach, pięknym ośrodku ze starym młynem nad szeroko rozlaną Skrwą. Pięciokilometrowa trasa biegu wiodła nad rzeką, przez most, łąki i las. Było tam naprawdę wspaniale, świeciło słońce, a rzeka błyszczała w jego promieniach. Biegacze musieli zmierzyć się z błotem i piachem (w ub.r. biegli po komfortowej nawierzchni w Parku Północnym w Płocku). Ale i tak uwinęli się błyskawicznie, pierwsi na mecie pojawili się po ok. 20 minutach. Każdy dostał pamiątkowy medal.
W Osadzie Młynarza były występy, zabawy dla dzieci (które przed właściwym biegiem wystartowały w biegu krasnala), szczudlarze, wata cukrowa, mnóstwo niebieskich balonów, motocykliści.
Materia³ promocyjny partnera
Wszystkie komentarze