– Udział w turnieju potwierdziło 54 zawodników z całego świata. Po raz pierwszy wystąpią zawodnicy z Finlandii, Grecji i Litwy – mówi Wiesław Chrobot, dyrektor turnieju Płock Orlen Polish Open. - Jako pierwsi do Płocka przyjechali Argentyńczycy, którzy zameldowali się w hotelu w nocy z soboty na niedzielę.
Mieli już okazję trochę zwiedzić Płock. W poniedziałek po południu trenowali [FOTO]
Kolejni zawodnicy przyjechali w niedzielę, niektórzy prosto z Czech, gdzie grali w turnieju. – Pozostałych spodziewamy się w poniedziałek późnym wieczorem, wśród nich jest rozstawiony z numerem 1 zawodnik z RPA Eliphas Maripa – dodaje Monika Nowak, rzeczniczka prasowa POPO.
Przy organizacji turnieju zaangażowanych jest ok. 60 osób, w tym do obsługi biur zawodów i prasowego, kierowcy, dzieci do podawania piłek.
Na potrzeby zawodów zostało zabezpieczonych 1,6 tys. butelek wody mineralnej i napojów energetycznych, 550 piłek.
W poniedziałek późnym wieczorem dowiemy się, kto z kim zmierzy się na kortach Wisły Płock w walce o punkty do światowego rankingu. I premie finansowe. Pula nagród w 23. Płock Orlen Polish Open w tym roku wynosi 20 tys. dolarów, czyli 17,9 tys. euro.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze