Przed ratuszem zaroiło się od czerwonych serduszek, które zawisły między latarniami, a wśród przechodniów spacerowały dwa anioły na szczudłach. Płocczanie przyszli na Stary Rynek w parach i całymi rodzinami. Niektórzy ubrani byli stosownie do okazji - w ich strojach pojawiły się czerwone elementy, bo za taki akcent anioły rozdawały upominki.
- Fajnie, że w walentynki coś się dzieje w mieście. Jest trochę chłodno, ale przyszliśmy na chwilę. Zawsze to jakaś dodatkowa atrakcja także dla dzieci - mówili nam Monika i Rafał, którzy na I Love Płock wybrali się z córką Olą.
W jednym z namiotów obok sceny letniej można było namalować sobie na twarzy walentynkowe serduszka. A w kolejnym namiocie chętni wypisywali kartki z życzeniami lub dopisywali się do najdłuższego listu miłosnego o Płocku. Ta pierwsza propozycja cieszyła się zainteresowaniem szczególnie wśród najmłodszych, ale życzeń nie chcieli zdradzać, bo wiadomo - mogłyby się nie spełnić.
Za to w liście miłosnym mogliśmy przeczytać m.in. takie wpisy: "Ukochane me miasto Płock, miasto moje książęce. Stare domy i stare ulice, nowe osiedla i dzielnice. Dom mój drogi mały, radości i smutki w nim zostały" lub "Kocham Płock za wszystko, co mi dał". - Niektóre osoby chyba się przygotowały, bo ich wpisy są przemyślane. A młodzież trochę się wygłupiała - usłyszeliśmy przy stoisku.
Wśród atrakcji były też konkursy z nagrodami. Pary mogły w nich sprawdzić swoją wiedzę o sobie, bo były pytane np. o to. jaki kolor oczu ma ich druga połowa, co ją pociesza, gdy ma zły humor, lub jaką muzykę lubi.
Chłodną aurę rozgrzewały pokaz gorącego argentyńskiego tanga i miłosne piosenki śpiewane przez młodych artystów. Przed ratuszem wprawdzie stała ławka dla zakochanych, ale jakoś nie cieszyła się zainteresowaniem.
Z kolei przed godz. 17 ci, którzy przyczepili kartki z życzeniami do balonów z helem, po odliczaniu od 10 w dół, wspólnie wypuścili je w powietrze. Czerwone serduszka pofrunęły wysoko nad wieżą zegarową ratusza. Chwilę później organizatorzy zaprosili wszystkich do namiotu przy scenie letniej, gdzie częstowali pachnącym truskawkami tortem z serduszkami i napisem I Love Płock.
Materia³ promocyjny partnera
Wszystkie komentarze