Tragiczne wydarzenie miało miejsce w miejscowości Stawinoga w powiecie pułtuskim. Strażacy dostali zgłoszenie w środę pół godziny po północy.
Pożar wybuchł w poniedziałek, po godz. 17. Strażacy prowadzili akcję całą noc i jeszcze następnego dnia dogaszali ogień. - Koszt samych zapasów, które spłonęły, wstępnie szacujemy na ok. 100 tys. zł - mówi Wojciech Muczyński, prezes Stada Ogierów w Łącku.
Susza zebrała swoje letnie żniwa, a jednym z plonów była przerażająco wysoka liczba pożarów lasów.
Do pożaru doszło w poniedziałek po godz. 17. Do tej pory strażacy dogaszają pogorzelisko. W akcji wzięło udział w sumie 13 zastępów PSP i OSP, czyli ok. 30 osób.
Pożar wybuchł w mieszkaniu, na drugim piętrze bloku przy al. Jachowicza 44. W akcji gaśniczej bierze udział 7 zastępów Państwowej Straży Pożarnej z JRG nr 1.
Do zdarzenia doszło w okolicach wału przeciwpowodziowego na wysokości Nowosiadła w gminie Słubice.
Do pożaru doszło w środę, późnym wieczorem, w miejscowości Grabowiec (gm. Słubice). Dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Płocku odebrał zgłoszenie o dużym płomieniu w sąsiedztwie lasu. Do akcji ruszyli druhowie z OSP Słubice.
W niedzielę, ok. godz. 20, płockie służby dostały zgłoszenie, że ktoś pozostawił nad brzegiem Sobótki odzież oraz butelki po alkoholu. - Zgłaszający podejrzewał, że człowiek mógł się utopić - mówi podkom. Marta Lewandowska, rzeczniczka płockiej komendy policji.
Tylko w sobotę wyjeżdżali do co najmniej trzech poważnych zdarzeń drogowych i pożaru w lesie.
Oprócz gaszenia pożaru konieczna była ewakuacja osób przebywających na terenie placówki. Z budynku wynoszono także sprzęt, leki i dokumentację medyczną. Pomagali strażacy, pracownicy szpitala, policjanci, pacjenci, nawet osoby odwiedzające innych pacjentów.
Na dachu oddziału zakaźnego ogień został zauważony w czwartek przed godz. 17. W akcji gaśniczej brało udział 38 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z Płocka i powiatów: płockiego, sierpeckiego i gostynińskiego. Ewakuowano 17 osób, w tym 10 pacjentów.
Trzy czwarte dachu uległo spaleniu bądź nadpaleniu. Straty będą więc duże - powiedział nam rzecznik płockich strażaków Edward Mysera. Przyczyną pożaru były prawdopodobnie prowadzone właśnie w budynku prace remontowe.
O szczęściu mogą mówić mężczyźni, którym wywróciła się łódka na Wiśle. - Akcja przebiegła pomyślnie, udało się podjąć dwie osoby z rzeki - poinformowali druhowie z OSP Słupno.
Na drodze krajowej nr 50 w Kobylnikach w gminie Wyszogród wyjeżdżające z drogi podporządkowanej osobowe audi zderzyło się z ciężarówką.
W poniedziałek trwają ćwiczenia pożarnicze. Takie manewry organizowane są cyklicznie, aby udoskonalać umiejętności na wypadek niespodziewanego wydarzenia i sprawdzić funkcjonowanie systemu ostrzegania i alarmowania.
Do jej potrącenia doszło ok. godz. 11.40 na ul. Mickiewicza w Bodzanowie. Kobieta została przewieziona do szpitala.
Przed godz. 5 rano na drodze krajowej nr 62 jadąca w kierunku Płocka ciężarówka zderzyła się z samochodem dostawczym.
Były awanse, odznaczenia... Obejrzyjcie fotogalerię z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 13. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze drewnianego budynku mieszkalnego. Na miejscu strażacy ujawnili ciało ok. 60-letniego mężczyzny - informuje Edward Mysera, rzecznik płockiej straży pożarnej.
Do wypadku doszło ok. 1 w nocy. Kierowca zjechał z drogi, przewróciły się ciągnik siodłowy i naczepa. W akcji ratunkowej brało udział kilka zastępów straży pożarnej: trzy z PSP w Płocku oraz ochotnicy z Bielska, Ciachcina i Zągot.
Strażacy wyłowili jej ciało z Wisły. Kobieta najprawdopodobniej skoczyła z mostu im. Legionów Piłsudskiego.
Do strażaków ochotników z Siecienia zgłoszenie przyszło w poniedziałek ok. 23.20. Natychmiast skierowali się do miejscowości Więcławice.
O zdarzeniu informują strażacy ochotnicy z Drobina. Relacjonują, że zgłoszenie dostali ok. 17.40.
Najgorsza była sobota, kiedy to miejscami wiatr wiał z prędkością 100 km na godzinę. Zrywał dachy, łamał gałęzie i przewracał drzewa, które blokowały drogi, uszkadzały linie energetyczne. Dziś nadal wieje - w porywach do 80 km na godz.
Zobaczcie, jak zmagania z żywiołem relacjonowali i pokazywali przez cały weekend druhowie z wybranych Ochotniczych Straży Pożarnych z naszego regionu.
Siłą uderzenia butle uszkodziły jeszcze murowaną wiatę przystankową i betonową ściankę oporową.
Do wypadku doszło ok. godz. 22 na wysokości siedziby firmy Wixbud. Na miejscu są wszystkie służby ratownicze: strażacy z Płocka i ze Słupna, pogotowie ratunkowe, policja.
W poniedziałek Państwowa Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o wyczuwalnym zapachu ropy w miejscowości Baby Dolne niedaleko Gostynina. - Okazało się, że doszło do mikrouszkodzenia rurociągu przesyłowego Orlenu.
Akt powołania na to stanowisko odebral podczas uroczystego apelu we wtorek. Jest następcą st. bryg. Grzegorza Padzika, który ze służbą pożegnał się pod koniec ub.r.
...zerwana linia energetyczna w Bodzanowie, drzewa przewrócone na budynek jednorodzinny w Rogienicach - strażacy ochotnicy informują o skutkach silnych porywów wiatru w ostatni weekend. Razem z tymi z Państwowej Straży Pożarnej interweniowali ok. 90 razy.
Do tragicznego zdarzenia doszło w weekend. W jednym z mieszkań przy ul. Targowej w Gostyninie wybuchł pożar, w którym zginął mężczyzna. Trwa ustalanie jego tożsamości.
W poniedziałek do południa Państwowa Straż Pożarna w Płocku odebrała 45 zgłoszeń w sprawie zniszczeń, które spowodowała gwałtowna pogoda. - To głównie powalone drzewa, zerwane dachy - powiedział nam dyżurny PSP.
W Słupnie do innego podobnego zdarzenia doszło też ledwie kilka dni wcześniej.
- Dziś, we wtorek, o godz. 5.20 dostaliśmy zgłoszenie o wybuchu gazu przy ul. Młynarskiej w Słupnie. Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali cały budynek w ogniu - mówi Edward Mysera, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.
Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek po północy, w Cieślach. Poinformowali o nim strażacy z OSP Bodzanów, którzy razem z Państwową Strażą Pożarną brali udział w akcji gaśniczej.
- Pomimo większego ruchu na drogach to był dość spokojny i bezpieczny weekend - mówi Marta Lewandowska, rzeczniczka płockiej komendy policji. Od piątku do niedzieli w naszym rejonie doszło do 17 zdarzeń drogowych, których najczęstszą przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków na jezdni. Zdarzył się też jeden wypadek, w którym ranne zostały dwie osoby.
Do zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt ok. godz. 12.45. Auto wypadło z drogi.
Do wypadku doszło w czwartek wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 575.
- Ok. godz. 11 otrzymaliśmy informację, że w stawie na terenie prywatnej posesji utopił się mężczyzna. Niestety informacja ta potwierdziła się, odnalezione zostało ciało 44-latka - poinformowała w środę Marta Lewandowska, rzeczniczka płockiej komendy policji.
... to zapewne tylko część wydarzeń, w jakich w ostatni weekend uczestniczyli ratownicy z naszego regionu. Oto one.
Copyright © Agora SA