Pierwsze piêæ samic pingwinów peruwiañskich ju¿ zamieszka³o w p³ockim ogrodzie zoologicznym i czeka na przyjazd pozosta³ej dziewi±tki. Oprócz nich na nowym, zadaszonym wybiegu zamieszka³y ptaki z w±sami.
- W P³ocku nie mamy konkurencji, a jednak wiele osób liczy pieni±dze. Taniej jest pój¶æ na spacer na Wzgórze Tumskie albo do parku Pó³nocnego - mówi prezes Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Krzysztof Kelman.
Surowice z p³ockiego zoo uratowa³y zdrowie i ¿ycie kilku osobom. W¶ród nich byli prywatni hodowcy i mi³o¶nicy jadowitych wê¿y, a tak¿e pracownicy naszego zoo.
Samicom urz±dza koncerty swoich pie¶ni, podczas których na jaki¶ czas g³uchnie. St±d nazwa gatunku. Dwie m³ode pary g³uszców zwyczajnych przyjecha³y do P³ocka z Francji i znalaz³y nowy dom w ogrodzie zoologicznym.
Konstrukcjê zoo odnowi³o, dodaj±c zamiast tamarynki, która ju¿ przy zdejmowaniu napisu po prostu siê rozpad³a, symbol ogrodu - obchodz±c± w³a¶nie 92. urodziny aligatorzycê Martê.
Czy bêdziemy mieli ma³e ¿yrafi±tka? Jest na to pewna szansa, chocia¿ przyjdzie trochê poczekaæ. W p³ockim zoo Melvin zyska dwie towarzyszki, Juliê i jej córkê, Zuri.
Jakie ma plany na przysz³o¶æ, jakie marzenia, co z cenami biletów? - Nie chcemy powielaæ tego, co robi± ju¿ inne ogrody - mówi nam dotychczasowy dyrektor, a teraz prezes zarz±du Krzysztof Kelman.
Taka decyzja, g³osami wiêkszo¶ci p³ockich radnych, zapad³a na czwartkowej sesji rady miasta. Zoo ma byæ dziêki temu bardziej niezale¿ne, m.in. finansowo. - Czy podro¿ej± bilety? - zastanawia³a siê radna Wioletta Kulpa.
Nowy mieszkaniec p³ockiego ogrodu nale¿y do gatunku krytycznie zagro¿onego wyginiêciem.
- Nie robimy nagrañ do kolejnej edycji programu - dementuje Magdalena Kowalkowska z ogrodu zoologicznego. Przyznaje, ¿e z pocz±tku spodziewa³a siê przyjazdu wiêkszej ekipy.
Fiona do¿y³a 18 lat - jak na lwy to wiek podesz³y. ¦rednia d³ugo¶æ ¿ycia wynosi ok. 13 lat.
Tylko spójrzcie na te s³odziaki... Ich wybieg s±siaduje z wybiegiem dla tygrysów syberyjskich, gdzie równie¿ by³y narodziny. A to oznacza jedno - bêdziemy mogli ogl±daæ a¿ cztery rozkoszne, rozbrykane maluchy.
To, ¿e dzi¶ p³ockie zoo zachwyca, to niema³a zas³uga by³ego dyrektora Aleksandra Niweliñskiego, który szefowa³ w nim 17 lat. Kiedy obejmowa³ rz±dy, w ogrodzie kr±¿y³y pog³oski, ¿e lokalne w³adze planowa³y jego zamkniêcie ze wzglêdu na fatalny stan tego miejsca.
W ca³ej za¶ Europie przysz³y na ¶wiat tylko 23 takie zwierzaki w zaledwie siedmiu ogrodach zoologicznych. To podgatunek na skraju wyginiêcia.
A¿urowe s³onie na rondzie im. Tadeusza Borkowskiego, które - mam nadziejê - w niedalekiej przysz³o¶ci bêd± zielone i kwietne, przywo³a³y odleg³e wspomnienia z odwiedzin z p³ockim zoo.
Istnieje teoria, ¿e wszystko jest dzie³em przypadku. ¯e nie sta³oby siê, gdyby w danym czasie i miejscu nie znalaz³ siê kto¶ konkretny, gdyby mu w tych w³a¶nie okoliczno¶ciach nie za¶wita³a jaka¶ my¶l, idea. Id±c tropem tej teorii, prze¶led¼my, jak powstawa³o nasze zoo.
Majowe ¶wiêta dopiero siê zaczê³y, niestety, pogoda nas nie rozpieszcza, w niedzielê te¿ ma popadaæ, ale przecie¿ nie bêdzie tak ca³y czas. A wtedy ruszajcie do zoo przywitaæ nowe zwierzêta.
Wje¿d¿aj±c do P³ocka, przez lata nie sposób by³o nie zauwa¿yæ trzech wielkich liter informuj±cych o tym, co kryje siê na pokrytej zieleni± skarpie. Napis z ma³pk± trafi³ na wzgórze jeszcze za kadencji poprzedniego dyrektora Aleksandra Niweliñskiego.
Najpierw, jeszcze w czwartek, odwo³ano zaplanowany du¿o wcze¶niej Dzieñ Misji P³ockiego Zoo - bêdzie zorganizowany w innym terminie. O ca³kowitym zamkniêciu w zwi±zku z zagro¿eniem koronawirusem ogród poinformowa³ w pi±tek wieczorem.
- Jak tylko kto¶ jeszcze raz poruszy moje ³ó¿ko [trumnê - red.], nikt wiêcej nie dostanie ju¿ piecz±tki! - dar³ siê wniebog³osy Dracula.
By³o wiele atrakcji: pole namiotowe, pokazy zwierz±t terrarystycznych, spotkania z opiekunami, konkursy z nagrodami, losowanie uczestnictwa w karmieniach zwierz±t.
Bêd± filmy i prezentacje, z których dowiemy siê, jak "to" robi± zwierzêta. Do tego kucharz przygotuje wyj±tkowe potrawy i opowie o afrodyzjakach, które maj± pobudziæ apetyt na mi³o¶æ.
Podpowiemy - ma to wszystko zwi±zek z pewnym gatunkiem lamparta i bardzo wa¿nym s³owiañskim bóstwem.
W zoo nie wolno je¼dziæ na hulajnodze. To rozs±dne. Ale czemu - w sytuacji, gdy na miejscu nie ma depozytu, a dom lub auto daleko - rodzic nie mo¿e jej tam wnie¶æ, z³o¿onej, zabezpieczonej w wózku? Ogród odpowiada, ¿e to dla dobra rodzica - ¿eby nie mia³ pokusy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.