To dzięki darczyńcom, którzy włączyli się w naszą akcję, ponad 50 podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy może korzystać z nowych sprzętów i pomocy do nauki. - Wszyscy są przeszczęśliwi. Zarówno uczestnicy, jak i terapeuci - mówi Iga Kalinowska, dyrektorka ŚDS.
... osobom prywatnym, firmom i instytucjom, które wykupiły gwiazdy, dzwonki, bombki, aby pomóc podopiecznym Środowiskowego Domu Samopomocy przy ul. Mickiewicza 7A w Płocku. - Cudownie! - mówi z radością dyrektorka Iga Kalinowska.
Na nasz apel odpowiedzieli już: Fundacja Sadowskich, marszałek Mazowsza Adam Struzik, Rynex, Ania i Maciek, PharmoVit, prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, Elkop SE - właściciel budynku Coteksu, PSS Społem Zgoda, Tectum Inwest oraz Maria i Jacek Załęscy.
- Tu jest jak w prawdziwym rodzinnym domu! Dbają o nas, mamy tu przyjaciół - mówią Szymon, Ewa, Tadeusz i inni podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy.
To wspaniałe, że nawet w trudnych czasach można znaleźć ludzi, którym los innych nie jest obojętny. Dzięki darczyńcom, poważnie chora płocczanka ma szansę na leczenie i lepszy komfort życia.
Dzięki Wam pewna niesamowita płocczanka - Monika Brzostowska - będzie miała większą szansę na leczenie. Ona nie waha się pomagać innym. Przed świętami zróbmy jej piękny prezent.
... też trzymam kciuki i zachęcam do zasilenia konta akcji. Tegoroczne świąteczne drzewko jest bowiem dedykowane Monice Brzostowskiej z "mojego" dziś Płockiego Wolontariatu.
Nie raz nie dwa mogliście ją spotkać podczas różnych imprez i akcji charytatywnych. To ta uśmiechnięta wolontariuszka w okularach, na wózku inwalidzkim. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że mimo swojego życzliwego uśmiechu i pogody ducha, sama żyje w ciągłym bólu.
- Ta Choinka od czytelników "Wyborczej" to duża cegła dołożona do mieszkania, które kupimy dla wychowanka domu dziecka. Dziękujemy wszystkim, którzy zawiesili ozdoby - komentuje Beata Olszewska, szefowa Stowarzyszenia Wolontariuszy "Kapitał Ludzki".
Są liczne dowody na to, że jeśli wiele osób i instytucji połączy się w dobrym dziele, to da to dobry efekt.
... im rodzice mieszkania nie kupią. Nie kupią, bo zmarnowali własne życie. Niestety, nierzadko dzieciństwo swojego potomstwa zamienili w piekło. Dorastanie w bidulu to była dla dzieci i tak najlepsza opcja. Tylko co potem, co z ich startem w dorosłość? Czekamy na ciepło waszych serc i hojne gesty - tegoroczną Choinkę Dobroczyńców czas ubierać!
- Bardzo dziękujemy, te pieniądze spożytkujemy dla drugiego człowieka - deklaruje biskup naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów Marek Karol Babi. Dzięki Waszej hojności z tegorocznej Choinki Dobroczyńców przekażemy mariawitom 17 650 zł.
Ale dobroć musi iść w parze z mądrością. Na pytanie, co lepiej dać potrzebującemu: rybę czy wędkę - fachowcy od pomocy odpowiadają: i jedno, i drugie. I tak właśnie robią płoccy mariawici, którym w tym roku przekażemy pieniądze za ozdoby na naszej wirtualnej choince.
Bo to właśnie im zostaną przekazane wszystkie pieniądze z tegorocznej świątecznej akcji. Są potrzebne, żeby płoccy mariawici mogli przygotowywać ciepłe posiłki dla ubogich, wyszykować hostel dla bezdomnych i na realizację wielu innych planów, których wspólnym mianownikiem jest danie pomocy tym, którzy tego najbardziej potrzebują.
Zastanawiacie się czasem, skąd dziś w Kościele Starokatolickim Mariawitów taka chęć pomagania innym? W historię, korzenie tego wyznania wpisane są miłosierdzie i dobroczynność. I o tym teraz opowiemy, chcąc lepiej przedstawić beneficjenta tegorocznej Choinki Dobroczyńców.
Pani Jadzia cała w uśmiechach rozsiewanych spod ronda kapelusika tanecznym krokiem zmierza po darmową zupę. - O, jak miło, że i biskup jest! Od razu weselej - woła radośnie, a dół rozłożystej spódnicy faluje spod płaszczyka. Przyszła po ciepły posiłek do mariawitów?
Tak szefowa Środowiskowego Domu Samopomocy przy ul. Mickiewicza w Płocku reagowała na informację o ostatecznym rezultacie tegorocznej Choinki Dobroczyńców.
Naszą choinkową akcję Dobroczyńców zamknęliśmy o godz. 15 w piątek. Ostatnie godziny zostały wykorzystane przez kolejne instytucje i osoby, które zawiesiły swoje ozdoby na wirtualnym drzewku. W ten sposób suma ofiarowanych pieniędzy wzrosła do 21 002 zł.
Emanuel, który uważa się za wolontariusza, na spotkaniu wigilijnym czytał życzenia: "Byśmy mieli siłę, by wybrać dobro. By zawsze świeciła gwiazda. By żaden człowiek nie był obcy. Żeby nie było samotnych".
W czwartek dużego renifera pod drzewkiem ustawiła SP 20, która jednocześnie wpłaciła 802 zł.
Otoczeni swoimi bliskimi i życzliwymi gośćmi, przekonani, że to bardzo ważny dzień, w którym mogą pokazać, jak bardzo się starali, żeby dobrze wypaść. Wszyscy oni składają Wam najlepsze świąteczne życzenia.
W poniedziałek średnią bombkę zawiesił Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Cała zebrana kwota zostanie przekazana Środowiskowemu Domowi Samopomocy przy ul. Mickiewicza.
- O matko, jak cudownie - wzruszyła się Małgorzata Boguszewska, kierowniczka Środowiskowego Domu Pomocy, gdy dowiedziała się, że z myślą o jej podopiecznych podarowaliście już 16,2 tys. zł. A to przecież jeszcze nie koniec.
Wczoraj na Choince Dobroczyńców zawisło aż pięć nowych ozdób. Rolmarket i sympatycy płockiej piłki ręcznej Loża Szyderców kupili duże bombki, a Przedsiębiorstwo Gospodarowania Odpadami, Starostwo Płockie i Rynex - średnie.
We wtorek średnie bombki zawiesili na Choince Dobroczyńców właściciele Apartamentów Nowy Rynek 10 Beata i Maciej Kamińscy oraz Politechnika Warszawska - filia w Płocku, a dużą bombkę Szkoła Wyższa im. Pawła Włodkowica. Dzięki firmie Precizo choinka wzbogaciła się też o kolejny dzwonek.
Trzy kolejne firmy postanowiły wesprzeć naszą akcję. Tym razem ozdoby na świątecznym drzewku zawiesiły Gret-Pol, Mora Servis i Tectum Invest.
Na Waszą pomoc czekają dorosłe dzieci ze Środowiskowego Domu Samopomocy przy ul. Mickiewicza. Sprezentujmy im sprzęty do rehabilitacji i obniżania poziomu stresu, są im bardzo potrzebne.
Pani Ewa najbardziej lubi siedzieć w sali doświadczania świata i słuchać muzyki. Tego, że wokół biegają po ścianach światełka, nie widzi. Jest niewidoma i niepełnosprawna intelektualnie. Pan Emanuel lubi jej i innym kolegom pomagać, czyta im bajki, śpiewa. Mówi, że jest wolontariuszem. Ale tak naprawdę on też jest uczestnikiem zajęć w Środowiskowym Domu Samopomocy przy Mickiewicza w Płocku.
Miło ją nam podać na początku nowego roku, choć dotyczy Choinki Dobroczyńców z grudnia. Kiedy zakończyliśmy tę akcję, ogłosiliśmy, że udało się zebrać rekordową sumę 30 750 zł. Tymczasem...
Wam wszystkim, którzy się do tego dołożyliście, wykupując ozdoby na wirtualne drzewko, najgorętsze podziękowania i życzenia pięknych Świąt ślą także obdarowani.
To suma, jaka się uzbierała na dzień przed finałem naszej akcji. Tylko do czwartku do godz. 16 macie jeszcze okazję zostać dobroczyńcami i dać odrobinę radości tym, którzy potrzebują pomocy.
... tylko jedną średnią bombkę za 300 zł. Ale treść maila od Dobroczyńcy warta jest o wiele więcej.
...zostać darczyńcami i sprawić, że wiele osób bardzo ucieszy się z Waszej pomocy. Czekamy na dalsze ozdoby, na pewno znajdzie się dla nich miejsce na wirtualnym drzewku.
Ostateczny termin na wykupienie ozdoby mija w czwartek 20 grudnia o godz. 16. Kto chce pomóc, dołożyć swoją cegiełkę do naszej akcji, musi się pospieszyć. Wierzymy, że chętnych do pomocy jest jeszcze sporo.
- Czasami z bezsilności chce nam się wyć do poduszki, ale nie dajemy ponieść się emocjom. Chcemy pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych. Żeby syn sięgał jak najwyżej, żeby walczył o siebie. Dlatego chcemy powierzyć jego życie, zdrowie, przyszłość najlepszemu specjaliście na świecie - opowiada Anna Jedlińska-Faberska, mama ciężko chorego Antosia
Do naszej corocznej akcji po raz pierwszy dołączyła Szkoła Podstawowa nr 21. - Zorganizowaliśmy loterię fantową, w której udział wzięli pracownicy szkoły i jej uczniowie. Zebrane pieniądze postanowiliśmy przekazać na szczytny cel, jakim jest Choinka Dobroczyńców - napisali w mailu.
Tak powiedział nam darczyńca, który we wtorek na Choince Dobroczyńców zawiesił dzwonek za tysiąc zł. Wszystkie ozdoby są już warte 15,6 tys. zł.
- Cieszę się, że po raz kolejny możemy wesprzeć akcję - napisali w mailu z firmy Mora Serwis i podarowali czerwoną bombkę na Choinkę Dobroczyńców. Nie oni jedni, ale wciąż prosimy kolejnych darczyńców o choinkowe zabawki.
Nasza coroczna akcja tym razem niesie pomoc dla noclegowni dla kobiet i Antosia Faberskiego z ciężką chorobą genetyczną. Wykupując wirtualne ozdoby na naszej choince, zbliżycie chłopca do arcyważnej dla jego życia operacji i ulżycie kobietom i ich dzieciom, które musiały uciekać ze swoich domów przed katami i tyranami.
- Synek przyszedł na świat z ciężką chorobą genetyczną - zespołem Aperta, który objawia się szeregiem wad wrodzonych - opowiada mama chłopca Anna Jedlińska-Faberska. - U chorych występują poważne deformacje czaszki, zrośnięcie palców u rąk i nóg, rozszczep podniebienia. Mój synek dostał cały ten bagaż ciężkich schorzeń. Jest pacjentem Kliniki Kraniostenozy w Dallas (USA), w której operuje dr Jeffrey Fearon. To najlepszy specjalista, który uratował przyszłość wielu dzieciom z zespołem Aperta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.