- Zalegam z bieżącymi płatnościami, nie mam już z czego zapłacić i czynszu, i ludziom, którzy tak smacznie dla was gotują - mówi Andrzej Mańkowski. Od poniedziałku drzwi jego lokalu znów są otwarte.
Tworzy się pandemiczny ruch oporu wśród przedsiębiorców, którzy mówią: "Dość, otwieramy". Pomysłów przybywa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.