Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek po północy, w Cieślach. Poinformowali o nim strażacy z OSP Bodzanów, którzy razem z Państwową Strażą Pożarną brali udział w akcji gaśniczej.
- Pomimo większego ruchu na drogach to był dość spokojny i bezpieczny weekend - mówi Marta Lewandowska, rzeczniczka płockiej komendy policji. Od piątku do niedzieli w naszym rejonie doszło do 17 zdarzeń drogowych, których najczęstszą przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków na jezdni. Zdarzył się też jeden wypadek, w którym ranne zostały dwie osoby.
Do zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt ok. godz. 12.45. Auto wypadło z drogi.
Do wypadku doszło w czwartek wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 575.
- Ok. godz. 11 otrzymaliśmy informację, że w stawie na terenie prywatnej posesji utopił się mężczyzna. Niestety informacja ta potwierdziła się, odnalezione zostało ciało 44-latka - poinformowała w środę Marta Lewandowska, rzeczniczka płockiej komendy policji.
... to zapewne tylko część wydarzeń, w jakich w ostatni weekend uczestniczyli ratownicy z naszego regionu. Oto one.
To tylko niektóre ze stłuczek, kolizji, do jakich doszło w ostatnich dniach. - Ponury, usypiający - mówili o kończącym się weekendzie ratownicy. - Może stąd sporo różnych niebezpizdarzeń na drogach.
Najpierw, w sobotę wieczorem, zapaliła się piwnica budynku przy ul. Sielskiej w Borowiczkach. Z pożarem uporali się strażacy z OSP Cekanowo, OSP Płock-Borowiczki oraz PSP Płock.
W czwartek po południu, wieczorem i w nocy silny wiatr narobił szkód w mieście i okolicach.
Stropkowo to gmina Zawidz, powiat sierpecki. Do wypadku doszło ok. godz. 20.30 na prostym, nieoświetlonym fragmencie drogi.
Po to, by strażacy ochotnicy czuli się bezpieczniej podczas trudnych akcji. A tych jest niemało.
A do tego przynajmniej trzy wypadki drogowe, w których zginęło aż pięć osób, a kilka zostało rannych.
Szybko rozniosła się po okolicy informacja o nocnym pożarze przydrożnego baru na trasie między Słupnem a Wyszogrodem, tuż przy zjeździe do Borowic. Nic dziwnego - to miejsce chętnie odwiedzane przez zmotoryzowanych i po prostu smakoszy grochówki oraz fanów grilla, także z Płocka (do Imielnicy jest stamtąd 10 km).
W piątek ratownicy medyczni podpisali porozumienie z dyrekcją pogotowia. Dyrektor Lucyna Kęsicka zapowiadała, że karetki wrócą na ulice. Jednak w weekend zdarzyły się co najmniej dwie niebezpieczne sytuacje, w których szybkiej pomocy medyków zabrakło.
To była już druga edycja tego wydarzenia, organizowanego przez stowarzyszenie Pro Fire.
We wtorek po godz. 17 plażowicze zaalarmowali policję. - Dostaliśmy zgłoszenie, że w odległości ok. 50 m od brzegu topi się człowiek. Osoby, które były na miejscu, próbowały zareagować, ale bezskutecznie - poinformowała w środę Żaneta Kołodziejska-Basiewicz, oficer prasowa gostynińskiej policji.
Bo są też ludzie, którzy w trudne burzowe dni chętnie im pomagają: "W naszym garażu pojawił się folkowóz i dostarczył pyszne obiady. Serdecznie dziękujemy". Albo: "Podczas trwających obecnie naszych działań w miejscowości Skoczkowo jedna z mieszkanek poratowała nas pyszną kawą. Dziękujemy pięknie".
Na szczęście nikt nie został ranny, ale straty materialne w całym mieście są duże - o skutkach nawałnicy, która w poniedziałek przeszła nad Płockiem, mówi Edward Mysera, rzecznik miejskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.
Obejrzyjcie wybrane zdjęcia, które strażacy ochotnicy zamieszczali w weekend w mediach społecznościowych.
Całkiem niedawno, bo pod koniec czerwca, strażacy ochotnicy z Łącka zostali wezwani do pożaru trzech samochodów osobowych w Grabinie, niedaleko plaży Patelnia.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem. Poszkodowana została jedna osoba - pasażerka renault. Karetka zawiozła ją do szpitala.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 21. Osiemnastoletni kierowca na luku drogi nie opanowal auta, które wjechało na pobliską posesję.
Strażacy z OSP Łąck informują, że w nocy z piątku na sobotę zgłoszenie dostali o godz. 0.50. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Niestety, dwie osobie zginęły - jedna w Karolewie, gm. Sierpc, gdzie zderzyło się dwóch motocyklistów, druga w Rębowie, gm. Gostynin, gdzie samochód uderzył w drzewo. Wszędzie na miejscu byli i pomocy udzielali strażacy z OSP. Oddajemy im głos.
Do wypadku doszło w weekend na gminnej drodze, renault prowadzone przez 48-latka i star z 27-latkiem za kierownicą jechały w tym samym kierunku.
W ostatnich dniach to już drugie takie znalezisko w gminie Bodzanów. Niezidentyfikowana ciecz została odkryta w zbiornikach na paliwo.
Na jednej z posesji znaleziono kilkanaście plastikowych pojemników nazywanych mauserami. - Trwają szeroko zakrojone, intensywne czynności - słyszymy w płockiej prokuraturze rejonowej.
Najpierw ok. godz. 22.10 strażacy ochotnicy z Bodzanowa i z PSP w Płocku zostali wezwani do Chodkowa. "Zastaliśmy samochód osobowy poza jezdnią, kierowca wyszedł z pojazdu o własnych siłach" - relacjonują ci pierwsi.
Do śmiertelnego wypadku doszło w piątek przed południem w Żabowie (gmina Zawidz).
Dokładna lokalizacja - parking firmy Peter-Gum w Starym Gulczewie, tuż obok jest ul. Wyszogrodzka, a po jej drugiej stronie płockie osiedle Parcele.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w Suchodole (gm. Brudzeń Duży). Zastępy strażaków ochotników z Bądkowa Kościelnego i Sikorza wezwał dyżurny z miejskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Przez pewien czas droga była zablokowana, wprowadzono ruch wahadłowy.
Do zdarzenia doszło przed godz. 15. Jak informują strażacy z OSP Sikórz, jedna osoba została poszkodowana, sama ewakuowała się z auta.
- W pierwszej fazie działań ewakuowano 15 pracowników pobliskich zakładów w celu zapewnienia im bezpieczeństwa - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Edward Mysera.
Nie ma przejazdu od ronda Dobrzyńska/Zglenickiego w kierunku skrzyżowania z ul. Długą. Policjanci kierują kierowców na objazdy.
... na szczęście pozorowanej, bo 12-metrowa wieża została zbudowana dla ratowników z Płocka i z powiatu - z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Zobaczcie, jak sami relacjonowali to w mediach społecznościowych.
Do wypadku doszło w Studzieńcu, ok. godz. 13, na drodze nr 560. W akcji ratowniczej brały udział trzy śmigłowce LPR: z Warszawy, Olsztyna i Bydgoszczy.
Jak informują strażacy z OSP w Staroźrebach, do tego zdarzenia zostali wezwani w nocy z piątku na sobotę, tuż przed północą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.