Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń liderem warszawskiej listy Lewicy do Parlamentu Europejskiego. Znalazły się na niej też m.in. doradczyni w MKiDN i warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska oraz wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz.
Liderką jest Paulina Piechna-Więckiewicz, na liście nie ma Arkadiusza Iwaniaka - wystartuje z okręgu okołowarszawskiego. - Tam też potrzebowaliśmy mocnego lidera - odpowiadał Biedroń.
Tak w poniedziałek mówił przed ratuszem lider Nowej Lewicy Robert Biedroń. Zapowiedział, że jego ugrupowanie wystawi prawie tysiąc kandydatów. Listy mają być parytetowe - będzie po tyle samo kobiet i mężczyzn. A 10 proc. miejsc zajmą ludzie młodzi - do 30. roku życia.
Pierwsze wyniki sondażowe wskazywały, że kandydat Lewicy Robert Biedroń zdobył zaledwie 2,9 proc. głosów. Dzień po wyborach ten wynik był jeszcze niższy. Jak to niewielkie poparcie komentuje płocki poseł Lewicy z SLD Arkadiusz Iwaniak?
- Albo cywilizacja pogardy, którą reprezentuje PiS, albo cywilizacja godności. A godność oznacza przestrzeganie Konstytucji - mówił w Płocku kandydat Lewicy w wyborach 2020 na prezydenta RP Robert Biedroń. Przypominał, że Aleksander Kwaśniewski też na początku swojej kampanii w 1995 roku był w tym mieście, a potem wygrał z noblistą.
Swój udział zapowiedzieli Rasmus Andersen i Julie Word. Będzie też polski europoseł, przewodniczący Wiosny Robert Biedroń.
Lider Wiosny przed eurowyborami 2019 zorganizował w piątek na trawniku przy biurowcu Orlenu briefing prasowy. Zapewnił, że gdy dojdzie do władzy, w zarządach i radach nadzorczych państwowych spółek nie będą mogli zasiadać ludzie z jakąkolwiek legitymacją partyjną.
- Płock skorzysta na proponowanej przez nas deglomeracji, a więc na przeniesieniu państwowych urzędów do mniejszych miast. Jeden z nich powinien się bowiem znaleźć u nas - mówi Marcin Marzec, koordynator tworzącej się właśnie partii Roberta Biedronia w okręgu płocko-ciechanowskim.
- Zamknijcie oczy i pomyślcie, w jakiej Polsce chcielibyście żyć - od tych słów zaczęło się spotkanie byłego prezydenta Słupska z mieszkańcami Płocka i okolic. Robert Biedroń jeździ po Polsce, by na podstawie rozmów z ludźmi, ich postulatów przygotować program, z którym wystartuje w przyszłorocznych wyborach.
Robert Biedroń, obecny prezydent Słupska, nie wystartuje w najbliższych wyborach samorządowych. Zaczyna budowę nowego ruchu społeczno-politycznego. Także w Płocku.
Dzisiaj musimy bronić naszego udziału w Unii Europejskiej i walczyć o społeczeństwo obywatelskie. Czas masowych marszów się skończył.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.