- Chcemy uczciæ wyj±tkow± kobietê, która swoj± postaw±, w sierpniowe dni 1920 r., przyczyni³a siê do tego, ¿e P³ock zyska³ miano Miasta Bohatera - mówi³a w sobotê Joanna Banasiak, dyrektorka Ksi±¿nicy P³ockiej, podczas uroczystego ods³oniêcia rze¼by Marceliny Ro¶ciszewskiej.
Ro¶ciszewska wielk± p³occzank± by³a: wzrostem, duchem, odwag±, bohaterstwem. Ka¿dy historyk, ka¿dy mi³o¶nik dziejów miasta o tym za¶wiadczy. A¿ w koñcu - dziêki wydawnictwu Muzeum Mazowieckiego - doczekali¶my siê, ¿e o swoim ¿yciu i o P³ocku sprzed lat opowiada sama Marcelina.
Ma ponad 180 cm, wa¿y ok. 200 kg. Kobieca postaæ stoi oparta o stoliczek, na g³owie ma kapelusz z kwiatami, na sobie sukniê z koronkowymi detalami. Jedna z ikon P³ocka wróci³a do swojego miasta.
Parê miesiêcy zajê³o Markowi Zalewskiemu stworzenie gipsowej rze¼by bohaterskiej p³occzanki, dzia³aczki spo³ecznej, dyrektorki ¿eñskiego gimnazjum im. Hetmanowej Reginy ¯ó³kiewskiej i uczestniczki obrony P³ocka w 1920 r. Pod koniec tygodnia figura trafi do odlewni. Podoba Wam siê taka Marcelina?
I nie ma w tym ¿adnego przypadku. Bo chyba ¿adnemu miastu mieszkanka o tym imieniu nie zas³u¿y³a siê tak bardzo jak Marcelina Ro¶ciszewska P³ockowi. Okazj± do jej przypomnienia niech bêdzie wykaz najpopularniejszych w ub.r. imion - nadawanych dzieciom w Polsce i przede wszystkim w P³ocku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.